W dzisiejszych czasach młodzi oraz przyszli inżynierowie zrozumieli, że aby osiągnąć sukces potrzebują zarówno umiejętności „miękkich”, jak i„twardych”. Dlatego w połowie wakacji, od 7 do 11 sierpnia, przy pomocy i wsparciu rodzimych oddziałów, dwunastoosobowa grupa młodych studentów spotkała się w miejscowości Kochowo koło Poznania, aby rozwijać się jako liderzy. Była to piąta Wakacyjna Szkoła Liderów, organizowana przez Oddział Wrocławski SEP. W warsztatach wzięli udział reprezentanci oddziałów: białostockiego, bydgoskiego, gdańskiego, krakowskiego, łódzkiego, wrocławskiego i warszawskiego. Studenckie Koło SEP im. prof. Michała Jabłońskiego przy Politechnice Łódzkiej reprezentował Piotr Seta.

 

Pierwszego dnia członkowie tegorocznej szkoły zameldowali się w gospodarstwie agroturystycznym położonym nad pięknym Jeziorem Powidzkim. Gości przywitał wiceprezes Oddziału Wrocławskiego SEP Jan Pytlarz. Dzień zakończył się kolacją w plenerze.

 

Drugiego dnia, po śniadaniu odbyło się pierwsze szkolenie prowadzone przez Stanisława Raka oraz Rafała Duszyńskiego – przedstawicieli firmy Finder. Pierwsza część dotyczyła automatyki przemysłowej i domowej, z której dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy na temat m.in. nowoczesnych rozwiązań zasilania obwodów sterowania czy SmartHome. Druga część dotyczyła case study oraz odbyły się zajęcia praktyczne. Rozmawialiśmy na temat najczęściej popełnianych błędach przy projektowaniu i doborze automatyki oraz zabezpieczeń. Podczas zajęć praktycznych mogliśmy łączyć nowoczesne układy automatyki budynkowej.

 

Po obiedzie i krótkim odpoczynku mieliśmy spotkanie z prezesem Oddziału Wrocławskiego SEP – dr. inż. Andrzejem Hachołem oraz wiceprezesami: inż. Krzysztofem Nowickim i mgr. inż. Janem Pytlarzem, podczas którego rozmawialiśmy na temat roli młodzieży w SEP, bieżących problemów i o przyszłości młodych w SEP. Dzień zakończył się uroczystą kolacją.

 

Poranek trzeciego dnia spędziliśmy na integracji uczestników Wakacyjnej Szkoły Liderów nad Jeziorem Powidzkim. W międzyczasie dołączyli do nas Tomasz Detka oraz Filip Zubowicz z organizacji STER, którzy już do końca wyjazdu prowadzili z nami warsztaty. Tego dnia mieliśmy szkolenie z projektów. Dowiedzieliśmy się, z jakich etapów składa się projekt, jak odpowiednio dobierać osoby do projektu oraz jak ich delegować. Do maksymalnego skupienia pobudzały nas różne gry i zabawy. Bardzo dobrym ćwiczeniem okazało się odgrywanie scenki, podczas której byliśmy podzieleni na grupy 3-4 osobowe – każdy miał inną rolę do odegrania. Było to połączenie bardzo dobrego ćwiczenia i zabawy, dzięki której wyciągnęliśmy wiele wniosków. Na koniec dnia wymieniliśmy się spostrzeżeniami oraz doświadczeniami.

 

Kolejnego dnia kontynuowaliśmy zajęcia warsztatowe z umiejętności miękkich. Rozpoczęliśmy od przypomnienia dnia wcześniejszego, następnie, w pierwszej części szkolenia skupiliśmy się na budowaniu zespołów. Każdy z nas rozwiązał kilka testów, które opisywały nasze predyspozycje. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jak najlepiej dobierać osoby do zespołu. Odegranie scenki, w której wydostajemy się z „płonącego” domku, pozwoliło dowiedzieć się, jak w sposób naturalny przebiega proces formowania się i praca grupy. Po obiedzie mieliśmy szkolenia z umiejętności liderskich. Ten etap zaczęliśmy od rozmowy na temat autorytetu – co buduje oraz co rujnuje autorytet. Następnie mieliśmy szereg ćwiczeń liderskich, dzięki którym dowiedzieliśmy się, jak rozmawiać z ludźmi, na co zwracać uwagę oraz jakie są rodzaje rozkładu siedzeń w sali i na co one wpływają. Bardzo wartościowym ćwiczeniem było słuchanie ludzi. Zostaliśmy dobrani w pary (tak, aby osoby znały się jak najmniej), następnie jedna osoba mówiła 10 minut, a druga słuchała i następowała zmiana. Prowadzący w międzyczasie nagrywali nasze rozmowy za pomocą kamery. Dzięki temu później, na podstawie nagrań, omówili nam wszystkie błędy, jakie popełniamy podczas rozmowy z drugą osobą. Na koniec dnia, analogicznie jak w dniu wcześniejszym, wymieniliśmy się doświadczeniami oraz spostrzeżeniami.

 

Ostatniego dnia wyjazdu był open space. Polegał on na rozmowie o tematach, które zaproponowaliśmy na początku sesji. Po wyczerpaniu wszystkich tematów udaliśmy się na obiad kończący tegoroczną Wakacyjną Szkołę Liderów. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że był to efektywnie spędzony czas, który w przyszłości zaprocentuje.

 

Była to już piąta edycja Wakacyjnej Szkoły Liderów i po raz trzeci członkowie Studenckiego Koła SEP im. prof. Michała Jabłońskiego przy Politechnice Łódzkiej mogli wziąć udział w tym wydarzeniu. Chciałem podziękować za możliwość wzięcia udziału w WSL, za zrozumienie konieczności inwestowania w młodych ludzi i finansowe wsparcie wyjazdu.

 

Piotr Seta

Zdjęcia z wyjazdu: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1835370786582317&type=1&l=93fe1892b1